GLOBAL GITEX DUBAI podsumowanie
Targi GITEX GLOBAL i Expand North Star 2023 przeszły do historii. Był to największy na świecie pokaz nowoczesnych technologii i start-upów. Cała impreza to w zasadzie grupa wydarzeń targowych. Poza głównym nurtem mieliśmy targi Expand North Star Dubai, Gitex Impact, GITEX Future Urbanism i GITEX Cyber Valley.W targach wzięło udział kilkadziesiąt tysięcy osób jako wystawców, w tym wielu światowych liderów biznesu i technologii z ponad 180 krajów. Całość mieściła się powierzchni 30 000 m2 i przyciągnęła setki tysięcy odwiedzających. GITEX GLOBAL 2023 gościł niemal wszystkie czołowe firmy świata z obszaru IT i branży technologicznej, takie jak Dell Technologies, e&, Google, Huawei, HP, IBM, Microsoft i Tonomus i szereg nowicjuszy jak Salesforce, Broadcom, Beyon i Deloitte. Obecnie marka GITEX stała się synonimem najwyższej jakości. I tak w przyszłym roku jedna z edycji będzie gościć w Berlinie, czy też w maju 2024 właśnie w Maroko.
Każda podróż do tego rejonu świata pokazuje rosnącą przepaść technologiczną i organizacyjną między Europą a dynamicznie rozwijającymi się niektórymi regionami Azji. Analiza przyczyn tego zjawiska jest zapewne skomplikowana, ale wydaje się, że kluczowa są tu takie czynniki jak:-demografia, postawienie na rozwój a nie na ideologię (jak np. w UE), silne rządy, które są w stanie realizować interesy narodowe, nie zawsze zgodne z zasadami jakie obowiązują w np. w Europie.
Potęga ponad miliard Chińczyków i Hindusów, plus setki tysięcy innych młodych nacji azjatyckich rządzi się zupełnie innymi wartościami niż UE. Oni chcą wygrywać i realizują swoje cele z niezwykłą konsekwencją. Te czynniki wydają się najważniejsze do zrozumienia dlaczego w Azji można zbudować potęgę gospodarczą w kilka dekad od zera, gdy w tym czasie wiele krajów UE po prostu się zwija. Dlaczego tam da się zbudować bardzo bogate światowe centra biznesu w czasie życia jednego pokolenia, zaczynając od etapu ludzi żyjących w namiotach i jeżdżących na wielbłądach a kończąc na niezwykłych cudach architektury podczas gdy np. w Polsce nie udało zbudować choćby jednej elektrowni jądrowej a wybór lokalizacji trwa 50 lat. Proste reguły ekonomii nie dadzą się zastąpić ideologią i nowomową.
Najważniejszym celem mojej wizyty było zaprezentowanie potencjału naszej firmy. Wiedza naszych specjalistów dorównuje tej jaką posiadają inne firmy na świecie. Teraz „tylko” trzeba się z tą informacją przebić do świadomości innych. To trudna droga ale kiedyś trzeba ją zacząć.
Drugim, nie mniej ważnym celem było poznawanie oferty firm z innych regionów świata, szczególnie Azji.
Targi GITEX, gdzie mieliśmy swoje stoisko, to świetna okazja do bezpośrednich rozmów z reprezentacji kilkunastu dynamicznie rozwijających się krajów. W ciągu 5 dni miałem okazję przeprowadzić niezliczoną ilość rozmów z przedstawicielami firm z Chin, Indii, Pakistanu, Japonii, ZEA, ale również z Bułgarii, Węgier i … Polski. Wraz z polską delegacją uczestniczyłem w szeregu większych eventów w tym z Dniu Afrykańskim pod egidą rządu Maroka. Stoisko odwiedził też Pana Ambasador Jakub Sławek wraz z delegacją.
Które z rozmów przyniesie owoce? Odpowiedź nie jest bezpośrednia.
Jeśli nie zasiejemy ziarna to owoców nie zbierzemy. A tam właśnie zostały zasiane ziarna. Oczywiście większość z wystawców jedzie na targi, żeby coś sprzedać, ale spora część widzi możliwość wymiany myśli, technologii czy (co dla nas istotne) usług. Nasza firma może świadczyć zaawansowane usługi z szeroko pojętego obszaru IT i ta oferta była odbierana przez rozmówców z dużym zainteresowaniem.
W wolnych chwilach między umówionymi spotkaniami na można było zamienić się w zwiedzającego i dotknąć technologii przyszłości. To wielkie rządowe kosmiczne projekty ale i innowacyjne auta, pojazdy latające, roboty, maszyny o których możliwościach warto było posłuchać, systemy energetyczne, „drukowane” budynki, wiele rozwiązań dla rolnictwa i na więcej brakło czasu. Można było posłuchać o projekcie we wstępnej realizacji jakim jest miasto przyszłości The Line w Arabii Saudyjskiej dla 1 miliona mieszkańców. Powstanie ono wzdłuż jednej osi, ciągnącej się wzdłuż Morza Czerwonego na długości 170 kilometrów. Planowo, linearne miasto ma być ogromną metropolią, w której skład wliczać będą się mniejsze jednostki. Wszystkie jednostki zostaną połączone podziemnymi drogami. Koszty takiej inwestycji? Gdzieś padła kwota 500 miliardów dolarów. Zresztą oglądając architekturę ZEA widać, że koszy nie mają znaczenia. Czy to ma ekonomiczny sens czy to się opłaca? Chyba jednak tak, co widać po lawinowo rosnącej ilości nowych apartamentowców często zajmowanych przez ludzi z całego świata w tym z Polski.
Poza tym można było zobaczyć coś co pewnie lubi każdy z nas. Kusił model dość tradycyjnie wyglądającego auta w cenie od 1,2 miliona dolarów, do 100 km/h 2,3 sec. moc ponad tysiąc KM, zasięg na 1 ładowaniu 880 km itd… Miłośników poruszania bez korków zachwyciło połączenie drona z helikopterem i małym samolotem dla 4 osób. Można było usiąść w symulatorze i spróbować lotu. Sposób sterowania jak w zaawansowanej grze komputerowej. Czy np antonimiczne taksówki bez kierowcy, modele w kształcie sześcianu bez okien z eleganckim wnętrzem z ekranami wokół itd. A wieczorem można było zajrzeć pod Burj Kalifa i spojrzeć na świat z baru/lounge 600 mnp lub zajrzeć na tzw. palmę na plaże czy do eleganckiego klubu. Ta „palma” nr 1 to podwojenie linii brzegowej Dubaju, czyli nowe 75 kilometrów. Ceny domów na palmie są różne np. willa Palm Jumeir została ostatnio sprzedana za 82,3 mln dol. To luksusowy dom z ośmioma sypialniami, kinem i kręgielnią z pewnością ucieszy nowego właściciela. Właśnie rusza projekt z budową drugiej palmy, większej. Dla porównania wyobraźnie naszych władców przerasta zbudowanie dużego lotniska -CPK.
Czy Dubaj to tylko sukces? Pewnie żyjący i pracujący tam ludzi z Bangladeszu, Indii czy Pakistanu mogliby powiedzieć o tym więcej. Ale to na inną opowieść.
Marek Domagała